Czy sól była na wagę złota?

Często możemy się spotkać z mitem mówiącym o gigantycznej wprost wartości soli. Czy „białe złoto” było tak drogie?
Aby rozwikłać tę "zagadkę" najlepiej sięgnąć po źródła historyczne, takie jak żupne księgi rachunkowe*. Pozwalają one na określenie na jakim poziomie kształtowały się ceny soli oraz wydatki na zakup różnych materiałów oraz piwa i żywności do kuchni żupnej, która była zlokalizowana na dziedzińcu Zamku Żupnego - siedziby Żup Krakowskich. 

Dzięki tym zapisom możemy dowiedzieć się ile żupa wielicka płaciła za konkretne produkty żywnościowe, a także ile soli kamiennej można było zakupić w tych cenach. Przykładowo w 1532 roku za trafiającego na rynek krajowy tzw. bałwana krakowskiego (ważącego około 1200 kilogramów) kupcy solni płacili cztery złote i cztery grosze (jeden złoty = 30 groszy). Analizując rejestr, możemy wyliczyć, że za taką bryłę soli można było kupić około 350 gramów szafranu lub, aż 3500 bochenków chleba! 

To śmiałe zestawienie z jednej strony dowodzi, że egzotyczne przyprawy były wówczas niezwykle drogie, z drugiej strony pokazuje, że cena soli nie była, aż tak wygórowana jak zwykło się sądzić.  

Mit związany z solą na wagę złota może się natomiast wiązać się, z tym, że kupcy węgierscy, choć kupowali w Żupach sól po znacznie niższych cenach niż kupcy krajowi, to musieli płacić za nią złotymi florenami. Zasady te zostały wyrażone w ordynacji Kazimierza Wielkiego dla Żup Krakowskich z 1368 roku.

Choć sól w rzeczywistości nie była, aż tak droga, to miała ogromne znacznie dla bogactwa kraju. W czasach Kazimierza Wielkiego dochody płynące z Żup osiągały wielkość 1/3 dochodów skarbu królewskiego! Król miał z czego finansować swoje śmiałe inwestycje. Wylicza się, że za jego rządów powstało nawet tysiąc wiosek i sto miast. Przez pierwsze dwie tercje XV wieku Żupy przyniosły ponad milion grzywien dochodu, co odpowiadało przeszło 200 tonom srebra. Pieniądze te niewątpliwie przyczyniły się do wzrostu potęgi Królestwa Polskiego. Żupy Krakowskie czyli kopalnie oraz warzelnie soli w Wieliczce i Bochni, były najważniejszym, najdłużej działającym i najbardziej dochodowym przedsiębiorstwem w dziejach Polski. Było to miejsce narodzin i rozwoju polskiej przedsiębiorczości i myśli technologicznej, ale również miejsce w czołówce najstarszych i najdłużej działających dużych przedsiębiorstw na świecie. Symboliczne stwierdzenie, że sól była na wagę złota jest więc jak najbardziej uzasadnione.


*Tabele zawierające zbiorcze wyliczenia dla poszczególnych lat znajdują się w pracy Romana Rybarskiego. Posługując się księgami rachunkowymi opisał on funkcjonowanie żupy wielickiej w latach 1497–1594.