Zamek pamięta coroczne wizyty polskich monarchów w średniowieczu. Dostojni goście pojawiali się też licznie w późniejszych czasach. Dla królowej Marii Kazimiery Sobieskiej urządzono nawet apartament z ubikacją, aby mogła wygodnie przenocować w 1683 roku, kiedy jej słynny małżonek powracał po odniesieniu zwycięstwa nad Turkami pod Wiedniem.
Z początkiem XVI wieku pojawiają się częste wzmianki o zegarmistrzu i naprawie zegara. W jednym ze źródeł odnotowano, że już wówczas zamek posiadał mechaniczny zegar wieżowy nad budynkiem „Domu Pośród Żupy”, czyli wcześniej niż wieża ratuszowa w Krakowie.
Inwentarz z 1581 roku podaje informacje o ilości uzbrojenia zamku. Jest to stosunkowo niewielka liczba, na którą składały się 2 działka polowe, 34 włócznie i 12 siekier. Reszta prawdopodobnie znajdowała się w basztach. W tej położonej na terenie kompleksu zamkowego na pierwszym piętrze urządzono pomieszczenie dla strażników, w którym przebywali oni w przerwach między obchodzeniem murów, a w czasie zagrożenia służyło ono dla broniącej się załogi.