Wśród zabudowy ul. Daniłowicza w Wieliczce wyróżnia się zabytkowy budynek, położony naprzeciw terenu przyszybowego, stojący na rogu z Aleją Jana Pawła II. Przed około 170 laty dom w tym miejscu należał do medyka salinarnego Feliksa Boczkowskiego (1804-1855), który w nim zapewne zamieszkiwał wraz z elegancką żoną Eleuterą oraz córką Eugenią.
Pochodził z rodziny ziemiańskiej i przybył do Wieliczki jak młody, 27-letni doktor nauk medycznych z dyplomem Uniwersytetu Wiedeńskiego. Zasłużył się zwróceniem uwagi na lecznicze właściwości kopalni oraz miejscowych solanek. Na podstawie obserwacji zdrowia górników, którymi się opiekował, został prekursorem lecznictwa sanatoryjnego w Wieliczce. Dzięki powołanej spółce akcjonariuszy założył dom zdrojowy, przyciągając przyjezdnych kuracjuszy. Czasy były jednak niespokojne i groźne. Wojny i powstania, niszcząc dorobek ludności, przyniosły do Wieliczki głód oraz choroby. Niosąc pomoc w czasie epidemii cholery, Boczkowski zmarł latem 1855 r.
            Dom doktora Boczkowskiego wraz z przyległym ogrodem zakupiło przedsiębiorstwo solne. Powstały w 1847 r., drewniany dom został przez salinę przemurowany za dość znaczną kwotę 5108 koron. Jego wygląd pokazuje rysunek z podpisem „K.K. Salinen Markscheidung”, który jednoznacznie wskazuje, że mieścił się w nim dział miernictwa, odpowiedzialny za pomiary i kreślenie map kopalni.

Markszajdernia salinarna, rys. M. A. Seykotta, lata 50.XIX w. (Zbiory Biblioteki Książąt Czartoryskich w Krakowie)

Zgodnie z ówczesną praktyką, obok pomieszczeń urzędniczych, znajdowało się w nim najpewniej także mieszkanie głównego mierniczego (niem. markscheider). Był nim w latach 1853-58 Leopold Hombesch, a po jego awansie, na krótko Eugen Rößner i następnie Franz (Franciszek) Müller. Jego następca, już z czasów autonomicznych, Hipolit Walewski m.in. robił pomiary i wykreślał rozplanowanie ówczesnego „Pola Elżbiety” w którym założono z czasem zakładowy park (obecnie Park Kingi). Po wybudowaniu w nim domów służbowych dla personelu saliny w latach 70. XIX w., w jednym z nich znalazło się także mieszkanie mierniczego.

Widok domu salinarnego przy ul. Daniłowicza 13, mal. H. Uziembło,1897 r. (zbiory sztuki Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka, nr IV/1555)

Natomiast dom przy ul. Daniłowicza po szeregu zmian i przebudów w latach 80. i początku lat 90. XIX w. na stałe został mieszkaniem zastępcy naczelnika saliny. Byli nim radcy górniczy Julian Dietze (w latach 1894-95 oraz od 1913 r.) i Ignacy Jakesch (w latach 1895-1900). Korzystali oni z wysokiego standardu mieszkalnego, który odpowiadał ich miejscu w hierarchii służbowej. Mieszkanie składało się z 4 pokoi, gabinetu, przedpokoju, pokoju dla służby, kuchni, sieni, spiżarki i werandy. (W odniesieniu do wielkości ustępowało tylko mieszkaniu naczelnika w Zamku Żupnym).

Radca górniczy Ignacy Jakesch podczas gry w karty na tarasie frontowym, koniec XIX w. (zbiory rodzinne)

Przed 100 laty, ówczesny naczelnik saliny wielickiej Erazm Barącz gościł tutaj Józefa Piłsudskiego w dniu jego wizyty w kopalni 20 X 1919 r. Można sądzić, że nie był to odosobniony wypadek podejmowania przy ul. Daniłowicza 13 ważnych gości oficjalnych. Mieszkał tam bowiem później również Henryk Feill, dyrektor Żupy Solnej, który sprawował swą funkcję aż do października 1939 r. Był ostatnim dyrektorem kopalni przed okupacją niemiecką oraz pierwszym w okresie powojennym od stycznia 1945 do 1947 r.
 W powojennych czasach budynek przy ul. Daniłowicz 13 służył jako izba porodowa, a później używało go przedsiębiorstwo uzdrowiskowe na przychodnię i recepcję, co pamiętają liczne osoby, nie tylko z Wieliczki. Gruntownie odnowiona w ostatnich latach, budowla została zaadaptowana na restaurację. 
 
Klementyna Ochniak-Dudek
X
pliki cookies

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Istnieje możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień przeglądarki.