Komora Saurau znów dostępna

O skali oszczędności świadczy żyrandol poprzednio zużywający około 1600W, a obecnie jedynie 120W. Oświetlenie w komorze tworzy artystyczne kompozycje świetlne. Zaprogramowano kilka ich wariantów - jednym przyciskiem można zmienić ekspozycję świetlną poszczególnych ociosów i nastrój całej komory. Wykonano także prace porządkowe związane ze sprzątaniem i odkurzaniem komory z wykorzystaniem technik alpinistycznych. Zebrano łącznie około 4,5 m3 pyłu solnego. 

Komora Saurau, znajdująca się na trasie Muzeum w kopalni, to jedna z najpiękniejszych i najciekawszych komór, którą turyści zwiedzają już od 1877 roku. Komora zawdzięcza swą wyjątkową urodę wielkiej bryle soli zielonej, w której powstała oraz intrygującej przestrzeni ze śladami ręcznych prac górniczych tworzącymi ciekawą fakturę ścian. Dodatkowo w efektowny sposób za pomocą krętych schodów łączy ona poziom II z III. Jak podkreślały przewodniki z początku XX wieku była to najwspanialsza ze zwiedzanych komór i z tego względu została udostępniona wkrótce po zakończeniu eksploatacji. Ozdobą komory jest żyrandol z kryształów solnych, a dodatkową atrakcją ruchomy model zjazdu górników na linie, który powstał na podstawie XVII–wiecznych grafik.

Komora Saurau, jako szczególny obiekt w kopalni, była bardzo chętnie fotografowana przez artystów. Najstarsze zdjęcia, znakomitego fotografa Awita Szuberta, pochodzą z końca XIX w. a Jana Czerneckiego z początku XX w. Niepowtarzalna przestrzeń tego obiektu służyła też filmowcom do realizacji scen do spektaklu „Hamlet” w reżyserii Łukasza Barczyka, filmu „Młyn i krzyż” w reżyserii Lecha Majewskiego czy niedawnej produkcji „Krakowskie potwory” w reżyserii Kasi Adamik i Olgi Chajdas, którą można było oglądać na Netflix.


Fot. Dariusz Kołakowski